Kto wynalazł Internet?
Jesteśmy w latach 50-tych w Stanach Zjednoczonych. To czas zimnej wojny, ideologicznej i naukowej konfrontacji między blokiem reprezentowanym przez Amerykanów a tym kierowanym przez Związek Radziecki. Natarcie na wroga było wielkim zwycięstwem, podobnie jak wyścig kosmiczny. Z tego powodu prezydent Eisenhower powołał w 1958 roku Agencję Zaawansowanych Projektów Badawczych (ARPA). Wiele lat później otrzymał D, za Obronę i został DARPA. Agencja współpracowała z naukowcami i przemysłowcami w celu opracowania technologii w różnych sektorach, nie tylko wojskowych.
Jednym z pionierów komputerowej części ARPA był JCR Licklider z Massachusetts Institute of Technology, MIT, zatrudniony po teoretyzowaniu o galaktycznej sieci komputerów, w której można uzyskać dostęp do wszelkich danych. Zasiał ziarno tego wszystkiego w agencji.
Kolejnym wielkim postępem było stworzenie systemu przełączania pakietów, metody wymiany danych między maszynami. Jednostki informacji lub pakiety są przesyłane pojedynczo przez sieć. System był szybszy niż kanały oparte na obwodach i obsługiwał różne miejsca docelowe, a nie tylko punkt po punkcie. Badanie to zostało przeprowadzone przez równoległe grupy, takie jak Paul Baran z RAND Institute, Donald Davies i Roger Scantlebury z brytyjskiego National Physical Laboratory oraz Lawrence Roberts z ARPA.
Istnieje również badanie i zastosowanie węzłów, punktów przecięcia informacji. Są to pomosty między maszynami, które komunikują się ze sobą, a także pełnią funkcję punktu kontrolnego, dzięki czemu informacje nie zostaną utracone podczas podróży i cała transmisja musi zostać ponownie uruchomiona. Wszystkie połączenia wykonano u podstawy kabla, a bazy wojskowe i instytuty badawcze były pierwsze, bo już taką konstrukcję miały.
Powstaje ARPANET
W lutym 1966 rozpoczęły się rozmowy o sieci ARPA, czyli ARPANET. Kolejnym krokiem było opracowanie IMP, interfejsów przetwarzania komunikatów. Są to węzły pośrednie, które łączyłyby punkty sieci. Możesz ich nazwać dziadkami routerów. Ale wszystko było tak nowe, że pierwsze połączenie z siecią zostało ustanowione dopiero 29 października 1969 r. Stało się to między UCLA, University of California w Los Angeles i Stanford Research Institute, prawie 650 kilometrów dalej.
Pierwszą wymienianą wiadomością byłaby wiadomość logowania i poszło całkiem dobrze. Pierwsze dwie litery zostały zidentyfikowane po drugiej stronie, ale potem system przeszedł w tryb offline. Zgadza się: to data pierwszego połączenia, a także pierwszego starcia. A pierwszym przekazanym słowem było… „to”.
Pierwsza sieć węzłów ARPANET była gotowa pod koniec tego roku i już działała dobrze, łącząc dwa wspomniane wyżej punkty, Uniwersytet Kalifornijski w Santa Barbara i Szkołę Informatyki Uniwersytetu Utah, nieco dalej, w Salt. Jezioro Miasto. ARPANET jest wspaniałym poprzednikiem tego, co nazywamy Internetem.
I choć sygnałem startowym było militarne, to impulsem do rozwoju całej tej technologii była edukacja. Istnieje legenda, że ARPANET był sposobem na zapisanie danych w przypadku ataku nuklearnego, ale największym życzeniem naukowców była komunikacja i skracanie odległości.
Rozwijaj się i ewoluuj
W 71 w sieci jest już 15 punktów, z których część jest możliwa dzięki rozwojowi PNC. Network Control Protocol był pierwszym protokołem serwera ARPANET i określał całą procedurę połączenia między dwoma punktami. To pozwoliło na bardziej złożoną interakcję, taką jak udostępnianie plików i zdalne korzystanie z odległych maszyn.
W październiku 72 roku Robert Kahn przeprowadził pierwszą publiczną demonstrację ARPANET na imprezie komputerowej. W tym roku wynaleziono e-mail, łatwiejszy sposób wymiany wiadomości, o którym już mówiliśmy w kanale. W tym czasie podłączonych było już 29 punktów.
W tym roku mamy do czynienia z pierwszym połączeniem transatlantyckim między ARPANET a norweskim systemem NORSAR za pośrednictwem satelity. Niedługo potem przyszło połączenie z Londynem. Stąd pomysł, że świat potrzebuje otwartej sieci architektury. Ma to sens na całym świecie, bo inaczej mielibyśmy połączonych tylko kilka małych klubów, ale nie między sobą i każdy o innej architekturze i protokołach. Powiązanie tego wszystkiego w całość wymagałoby dużo pracy.
Ale był problem: protokół NCP był niewystarczający do tej otwartej wymiany pakietów między różnymi sieciami. Wtedy Vint Cerf i Robert Kahn zaczęli pracować nad zamiennikiem.
Innym pobocznym projektem jest Ethernet, opracowany w legendarnym Xerox Parc w 73 roku. Obecnie jest to jedna z warstw łącza danych i rozpoczęła się jako zbiór definicji kabli i sygnałów elektrycznych dla połączeń lokalnych. Inżynier Bob Metcalfe opuścił Xerox pod koniec dekady, aby stworzyć konsorcjum i przekonać firmy do korzystania ze standardu. Cóż, mu się udało.
W 1975 roku ARPANET jest uważany za działający i ma już 57 maszyn. W tym samym roku amerykańska agencja obrony przejmuje kontrolę nad projektem. Zauważ, że ta sieć nie ma jeszcze myślenia komercyjnego, a jedynie militarnego i naukowego. Osobiste rozmowy nie są zachęcane, ale też nie są zabronione.
Rewolucja TCP/IP
Wtedy narodził się protokół TCP/IP, czyli Transmission Control Protocol bar Internet Protocol. Był i nadal jest standardem komunikacji dla urządzeń, zbiorem warstw, które nawiązują to połączenie bez konieczności przebudowy wszystkich utworzonych do tej pory sieci.
IP to wirtualna warstwa adresów nadawców i odbiorców pakietów. Wiem, że to wszystko jest bardziej złożone, ale nasz temat tutaj jest inny.
1 stycznia 1983 r. ARPANET oficjalnie zmienił protokół z NCP na TCP/IP w kolejnym kamieniu milowym w Internecie. Odpowiedzialni za to Robert Kahn i Vint Cerf na zawsze zapisali się w historii technologii. W następnym roku sieć dzieli się na dwie części. Część do komunikacji i wymiany plików wojskowych, MILNET, oraz część cywilna i naukowa, która nadal nosi nazwę ARPANET, ale bez oryginalnych węzłów. Było jasne, że sama nie przeżyje.
złóż to wszystko w całość
Do 1985 r. Internet był już bardziej ugruntowaną technologią komunikacji między naukowcami a programistami, ale nazwa ta weszła w życie dopiero pod koniec dekady, kiedy sieci zaczęły tworzyć jedną strukturę. Stopniowo wyjdzie z uniwersytetów i zacznie być przyjmowany przez świat biznesu, a wreszcie przez konsumującą publiczność.
Widzimy więc eksplozję małych sieci, które już miały mniejszą społeczność skupioną na czymś. Tak jest w przypadku CSNet, który zgromadził grupy badawcze informatyki i był jedną z pierwszych naukowych alternatyw. Lub Usenet, który był prekursorem forów dyskusyjnych lub grup dyskusyjnych i powstał w 1979 roku.
Oraz Bitnet, stworzony w 81 roku do przesyłania poczty e-mail i plików, który połączył ponad 2500 uniwersytetów na całym świecie. Innym znanym jest NSFNET, z tej samej amerykańskiej fundacji naukowej, która zarządzała CSNet, aby ułatwić naukowcom dostęp do superkomputerów i baz danych. Był jednym z największych zwolenników standardu proponowanego przez ARPANET i pomagał w propagowaniu instalacji serwerów. Kulminacją jest utworzenie szkieletu NSFNET, który miał 56 kb/s.
I oczywiście mówimy więcej o Stanach Zjednoczonych, ale kilka krajów utrzymywało podobne sieci wewnętrzne i rozszerzyło je na TCP/IP, a następnie z czasem przeszło do standardu WWW. Na przykład francuski MINITEL, który był na antenie do 2012 roku.
Lata 80-te służą rozbudowie wciąż młodego Internetu i wzmacnianiu infrastruktury połączeń między węzłami, zwłaszcza ulepszaniu bramek i przyszłych routerów. W pierwszej połowie dekady komputer osobisty z pewnością narodził się wraz z IBM PC i Macintoshem. I inne protokoły zaczęły być przyjmowane do różnych zadań.
Wiele osób używało File Transfer Protocol, starego dobrego FTP, aby wykonać podstawową wersję pobierania. Technologia DNS, która jest sposobem tłumaczenia domeny na adres IP, pojawiła się również w latach 80. i była stopniowo przyjmowana.
Między 87 a 91 rokiem Internet został udostępniony do użytku komercyjnego w Stanach Zjednoczonych, zastępując szkielety ARPANET i NSFNET prywatnymi dostawcami i nowymi punktami dostępu do sieci poza uniwersytetami i kręgami wojskowymi. Ale jest niewielu zainteresowanych i niewielu dostrzega możliwości. Czegoś brakowało, aby nawigacja była łatwiejsza i popularniejsza.
Rewolucja WWW
Kolejnym punktem naszej podróży jest CERN, europejskie laboratorium badań jądrowych. W 1989 roku Timothy Berners-Lee, czyli Tim, chciał usprawnić wymianę dokumentów między użytkownikami wraz z inżynierem Robertem Cailliau. Wyobraź sobie system, który uzyskuje informacje o połączeniach między wszystkimi podłączonymi komputerami i łatwiej wymienia pliki.
Rozwiązaniem było wykorzystanie istniejącej, ale podstawowej technologii zwanej hipertekstem. Zgadza się, te klikalne połączone słowa lub obrazy, które na żądanie przenoszą Cię do innego miejsca w Internecie. Szef Tima nie był zbyt zachwycony tym pomysłem i uznał go za niejasny, więc projekt musiał dojrzeć.
A jeśli wiadomość była dobra? W 1990 roku były „tylko” te trzy postępy: adresy URL lub unikalne adresy identyfikujące pochodzenie stron internetowych. HTTP, czyli protokół przesyłania hipertekstu, który jest podstawową formą komunikacji, oraz HTML, który jest formatem wybranym do układu treści. W ten sposób narodził się World Wide Web, czyli WWW, nazwa stworzona przez niego i którą przetłumaczyliśmy jako World Wide Web.
Tim wyobraził sobie zdecentralizowaną przestrzeń, więc żadne pozwolenie nie będzie potrzebne do publikowania, nie mówiąc już o centralnym węźle, który mógłby narazić wszystko na szwank, gdyby upadł. Wierzył już również w neutralność sieci, w której płaci się za usługę bez dyskryminacji jakościowej. Sieć nadal byłaby uniwersalna i z przyjaznymi kodami, aby nie była w rękach nielicznych. Wiemy, że w praktyce internet nie jest tak dobry, ale w porównaniu z tym, co było wcześniej, wszystko się bardzo zdemokratyzowało, a środowisko oddało głos wielu ludziom.
W pakiecie Tim stworzył pierwszy edytor i przeglądarkę, WorldWideWeb. Opuścił CERN w 94 roku, aby założyć Fundację World Wide Web i pomóc w rozwijaniu i rozpowszechnianiu otwartych standardów internetowych. Dziś nadal jest szefem. A jego ostatnim wielkim osiągnięciem w laboratorium było rozpowszechnianie protokołów HTTP i sieci za pomocą wydanego kodu, który nie wymaga płacenia praw. Ułatwiło to rozpowszechnienie tej technologii.
Rok wcześniej powstała Mosaic, pierwsza przeglądarka z informacjami graficznymi, a nie tylko tekstem. Stało się Netscape Navigatorem, a reszta to już historia. Wiele rzeczy, z których dzisiaj korzystamy, zaczęło się w tej dekadzie: wyszukiwarki, kanały RSS, kochany i znienawidzony Flash itp. Aby dać ci wyobrażenie, IRC powstał w 88 roku, ICQ wyszedł w 96, a Napster w 99. Kilka z tych technologii ma osobną historię, która ma dopiero nadejść.
I spójrz, jak ewoluowaliśmy. Od połączeń kablowych między uniwersytetami nastąpiło przejście do szerszych sieci, które wykorzystywały jeden język komunikacji. Potem pojawiła się globalna i ustandaryzowana przestrzeń wymiany treści, z telefonicznym połączeniem z siecią. Wiele osób zaczęło tam korzystać z Internetu, z tym klasycznym szumem, który w zasadzie służył do testowania linii, wskazywania możliwej prędkości Internetu i wreszcie ustalania sygnału transmisji.
To połączenie stało się szybsze i stało się szerokopasmowe. Dziś trudno wyobrazić sobie nasze życie bez transmisji sygnałów bezprzewodowych, czyli WiFi, a także danych mobilnych bez konieczności posiadania punktu dostępowego, czyli 3G, 4G itp. Mamy nawet problemy z powodu nadmiernego ruchu: standard IPV4 jest przeciążony adresami, a migracja do IPV6 jest powolna, ale nadejdzie.